HARD CORE SECURITY LAB

Od wielu lat wiadomo już, że za każdym razem gdy drukujemy dowolny dokument na swojej drukarce, to zazwyczaj na papierze wydrukowany zostaje również specjalny kod pozwalający na  późniejsze zidentyfikowanie drukarki. Wzorzec, zwykle w postaci mało widocznych żółtych kropek (w przypadku kolorowych drukarek laserowych), pozwala na skuteczne zidentyfikowanie konkretnego egzemplarza drukarki, czyli w praktyce może pozwalać na dotarcie do konkretnej osoby, która wydrukowała określone materiały. Nie jest żadną tajemnicą, że amerykańskie służby w praktyce wykorzystują te kody do poszukiwania autorów rozmaitych wydruków. W jaki sposób możemy się więc bronić przed śledzącymi nas drukarkami?

Znani producenci drukarek, tacy jak Brother, Canon, Epson, czy też Hewlett-Packard, wprowadzili w swych urządzeniach funkcje drukowania unikatowych kodów pod naciskiem amerykańskiego rządu. Oficjalnie chodziło o ułatwienie ścigania fałszerzy pieniędzy, jednak z pewnością technologia ta jest wykorzystywana również w innych celach.

Walkę z żółtymi kropeczkami prowadzi jednak znana nam już między innymi z eksperymentu Panopticlick oraz rozszerzenia HTTPS Everywhere, amerykańska fundacja Electronic Frontier Foundation. Badacze prowadzą m.in. prace mające na celu rozszyfrowanie kodów stosowanych do śledzenia wydruków (w ramach projektu Machine Identification Code Technology Project). Co ciekawe, informacje publikowane przez EFF już dziś mogą nam pomóc w uniknięciu bycia śledzonym przez własne urządzenia drukujące.

Otóż fundacja EFF postanowiła opracować i na bieżąco rozwijać listę popularnych modeli drukarek, zawierającą informację na temat tego, czy dana drukarka stosuje w praktyce kody dodawane do wydruków, czy też nie. Z aktualną wersją dokumentu można się zapoznać pod tym adresem. Warto zwrócić uwagę na to, że brak żółtych kropek na wydrukach niekoniecznie daje nam pewność co do możliwości anonimowego drukowania. Być może te modele stosują po prostu inną technologię oznaczania wydruków? Nie mniej jednak, jeśli chcemy by nasze wydruki były pozbawione słynnych żółtych kropek, to przy zakupie drukarki możemy się kierować właśnie powyższym zestawieniem.

Na koniec warto się zapoznać z materiałem filmowym przygotowanym przez Electronic Frontier Foundation, w którym badacze pokażą nam m.in. w jaki sposób możemy słynne ukryte kody zobaczyć na własne oczy: