HARD CORE SECURITY LAB

W wyniku otrzymamy ekran wyboru jednego z trzech systemów operacyjnych z rodziny Linux. Wybierzmy którykolwiek z nich, np. Centos:

Pozostaje nam już tylko uruchomić nasz wirtualny system za pomocą przycisku Try This Application:

Spowoduje to rozpoczęcie ładowania (technologia Java) systemu w nowym oknie przeglądarki, po chwili otrzymamy ekran logowania:

Po zalogowaniu się za pomocą poświadczeń umożliwiających nam dostęp do całej usługi click2try, otrzymamy do swojej dyspozycji zdalny, wirtualny system operacyjny z nieograniczonym dostęp do Internetu...

Teraz wystarczy już tylko uruchomić w wirtualnym systemie przeglądarkę Internetową i swobodnie surfować:

Oczywiście praca przez przeglądarkę w zdalnej maszynie wirtualnej jest nieco mniej komfortowa niż praca lokalna, jednak z pewnością wiele osób będzie gotowych poświeci odrobinę komfortu na rzecz nieskrępowanego dostępu do swych ulubionych serwisów.

Jakiekolwiek blokady Internetu stosowane w sieci lokalnej, z której w danej chwili korzystamy, nie są w stanie dosięgnąć naszej zdalnej maszyny wirtualnej (chyba, że zablokowany zostanie również dostęp do samego click2try). Połączenia generowane przez nas z poziomu maszyny wirtualnej odbywają się tak naprawdę pomiędzy infrastrukturą click2try, a odwiedzanymi serwisami. Natomiast do naszej sieci lokalnej trafia niejako wyłącznie obraz ze zdalnej maszyny. Warto również zauważyć, że korzystając z click2try, odwiedzane przez nas strony internetowe, jako nasz adres widzą amerykański adres click2try:

Metoda ta nie wymaga instalacji jakiegokolwiek oprogramowania, świetnie sprawdzi się więc z poziomu użytkowników pozbawionych lokalnych praw do instalacji (co jest bardzo powszechne w miejscach pracy lub komputerach udostępnianych publicznie). Powstrzymać może nas właściwie tylko brak obsługi technologii Java, centralne mechanizmy blokowania apletów Java, lub też blokada dostępu do serwisu click2try (co raczej jest na chwilę obecną mało prawdopodobne).

Należy również podkreślić, że masowe korzystanie z serwisu click2try może oczywiście zostać zauważone przez administratorów aktywnie monitorujących ruch generowany przez użytkowników własnej sieci. Zachęcam więc do korzystania z dobrodziejstw click2try z umiarem.

Przestrzegam również osoby chcące wykorzystać możliwości dawane przez click2try (swobodny dostęp do Internetu de facto poprzez amerykańskie łącze) do działań niezgodnych z prawem, w nadziei na uniknięcie wykrycia. Wszelkie poważne incydenty będą mogły zostać skojarzone z click2try, które z pewnością będzie z kolei w stanie określić swego konkretnego użytkownika i w konsekwencji jego prawdziwy adres IP wykorzystywany do łączenia się z ich infrastrukturą. Korzystajcie więc z click2try wyłącznie w legalnych celach (obejście blokady internetowej z pewnością nie jest przestępstwem, choć może stanowić wykroczenie w świetle jakichś wewnętrznych regulaminów...)!

Artykuł autorski HCSL - Wojciech Smol