07 czerwca 2010

Co grozi nam w trakcie zbliżającego się mundialu?

Wielkimi krokami zbliżają się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2010, które w tym roku odbędą się na terenie Republiki Południowej Afryki. Dla setek tysięcy kibiców wybierających się na mundial oznacza to ogromne zagrożenie, jako że RPA należy do państw o jednym z najwyższych wskaźników przestępczości. Nie bez znaczenia są również zagrożenia związane z panoszącymi się w tym afrykańskim państwie epidemiami. Warto jednak pamiętać, że tego typu wielkie wydarzenia są również tradycyjnie okresem wzmożonej aktywności cyberprzestępców.

Ogromna przestępczość, wirus HIV oraz groźby zamieszek, to tylko niektóre z zagrożeń czyhających na kibiców wybierających się na rozpoczynające się już w najbliższy piątek mistrzostwa. Zagrożeni są w tym okresie jednak nie tylko fani wybierający się do RPA. Wszyscy internauci muszą bowiem pamiętać o tym, że komputerowi przestępcy będą się starali za wszelką cenę wykorzystać do swych celów wzmożone zainteresowanie futbolem. Jak więc w ciągu tych zbliżających się miesięcznych zmagań piłkarskich nie paść ofiarą cyberataku?

Przede wszystkim musimy zdawać sobie sprawę z tego, jakiego rodzaju ataków możemy się spodziewać. Z pewnością obserwować będziemy ogromną ilość spamu. Niechciane wiadomości, które będą starały się przyciągnąć naszą uwagę rzekomo niezwykle interesującą zawartością dotyczącą mundialu, w rzeczywistości mogą zawierać groźne załączniki lub też odnośniki do złośliwych witryn internetowych. Oczywiście najlepiej od razu usuwać tego typu wiadomości. Jeśli jednak chcemy sprawdzić tak otrzymany plik na zawartość złośliwego kodu przyda nam się usługa VirusTotal, a do sprawdzenia podejrzanego adresu internetowego możemy wykorzystać serwis Urlvoid.

Z pewnością będziemy również świadkami wielu manipulacji wynikami zwracanymi przez popularne wyszukiwarki, czyli nielegalnych technik określanych mianem Blackhat Search Engine Optimization. W efekcie kierowane do wyszukiwarek zapytania dotyczące piłkarskich mistrzostw, będą pośród pierwszych wyników zwracać również złośliwe witryny stworzone najczęściej z myślą o rozpowszechnianiu oprogramowania wymuszającego od internautów pieniądze, takiego jak niezwykle popularny ostatnio scareware. Przed tego typu atakami mogą nas uchronić ostrzeżenia wyświetlane przez samą wyszukiwarkę lub też mechanizmy stosowane w najnowszych przeglądarkach internetowych (np. Google Safebrowsing):
Pod żadnym pozorem nie należy płacić za oprogramowanie w sposób nachalny (często z wykorzystaniem ostrzeżeń o rzekomych infekcjach obecnych w naszym systemie) rekomendowane w trakcie odwiedzania jakiejkolwiek witryny. Niemal na pewno, płacąc za tego typu program, przekażemy pieniądze komputerowym przestępcom. Pamiętajmy, że tego typu ataki będą stosowane tak długo, dopóki będą opłacalne, wszystko zależy więc wyłącznie od samych użytkowników Internetu!

Niestety, nawet jeśli dzięki daleko posuniętej ostrożności uda nam się uniknąć odwiedzenia złośliwych stron internetowych, to wcale nie daje nam to gwarancji, że nasz system nie zostanie na działanie złośliwego kodu wystawiony. Otóż intruzom udaje się coraz częściej umieszczać złośliwy kod w ramach popularnych i na co dzień zupełnie niegroźnych stron internetowych za pośrednictwem obecnych w nich luk. Jeśli więc uda się komuś w trakcie trwania mundialu w taki sposób zainfekować jedną z popularnych witryn internetowych o tematyce piłkarskiej, to może w ten sposób dojść do masowej infekcji. Z dużym prawdopodobieństwem możemy jednak założyć, że tego typu atak wymierzony zostanie w jedną ze znanych już od jakiegoś czasu podatności, w związku z czym skrupulatne aktualizowanie całego systemu oraz oprogramowania powinno nas przed takim zagrożeniem uchronić.

Podsumowując, w trakcie wzmożonej aktywności komputerowych przestępców należy ze szczególną ostrożnością podchodzić do wszelkich zaskakujących wiadomości otrzymywanych za pomocą popularnych internetowych kanałów komunikacyjnych. W razie jakichkolwiek wątpliwości warto pamiętać o świetnych narzędziach zdolnych do automatycznego przeanalizowania potencjalnych zagrożeń. Na koniec warto jeszcze raz podkreślić, że przed masowymi atakami internetowymi niemal na pewno mogą nas uchronić podstawowe dobre praktyki w zakresie bezpieczeństwa, takie jak dbanie o aktualność wykorzystywanego oprogramowania. Nic jednak nie zastąpi zdrowego rozsądku, ponieważ żaden system zabezpieczeń nie ochroni nas przed... nami samymi.