08 lutego 2010

Tym razem crackerzy "uśmiercili" Billa Cosby

Niedawno Johny Depp stał się ofiarą internetowej mistyfikacji, w toku której wielu internautów otrzymało fałszywą wiadomość o tragicznej śmierci tego popularnego hollywoodzkiego aktora w makabrycznym wypadku samochodowym. Tymczasem od kilku dni w amerykańskim Internecie grasuje podobny hoax, w wyniku którego masowo rozprzestrzeniają się fałszywe informacje donoszące o śmierci znanego komika Billa Cosby.

Crackerzy bez skrupułów wykorzystują ciekawość internautów żądnych informacji na temat rzekomej śmierci znanego komika. Osoby poszukujące dokładniejszych newsów za pomocą zapytań takich jak Bill Cosby died mogą bowiem trafić na uprzednio przygotowane i odpowiednio wypozycjonowane przez komputerowych przestępców fałszywe witryny CNN news, które to opisują ze szczegółami całe rzekome wydarzenie. Strony te są jednak szczególnie niebezpieczne, gdyż zawierają bardzo groźny typ złośliwego oprogramowania, tzw. scareware.

Scareware to stosunkowo nowe zjawisko. Tym mianem określa się programy podszywające się pod aplikacje zabezpieczające, takie jak pakiety typu Internet Security. Zadaniem takiego oprogramowania jest wyłudzenie od użytkownika pieniędzy poprzez wygenerowanie nieprawdziwych komunikatów o poważnych błędach w zabezpieczeniach lub infekcjach obecnych w jego systemie, co ma z kolei skłonić go do zakupu "cudownych" programów zdolnych do usunięcia wszystkich tych zagrożeń. Przykładowe komunikaty generowane przez scareware związny ze sprawą znanego komika wyglądają następująco:
Ponieważ internauci masowo rozsyłają szokującą wiadomość, bez uprzedniego sprawdzenia jej wiarygodności, internetowy hoax rozprzestrzenia się w niewyobrażalnym tempie. Temat śmierci komika stał się w ostatnich dniach jednym z najczęściej komentowanych w ramach serwisu Twitter. Prawdopodobnie to właśnie na tym serwisie cała mistyfikacja się narodziła.
W całej sprawie zabrał nawet głos sam Bill Cosby, dementując na swej stronie internetowej pogłoski o własnej śmierci...